Odkąd kilka lat temu poznałem jakie płyną dobrodziejstwa z jazdy na kołach 28 cali, lub jak kto woli 700 c, zacząłem używać opon przełajowych. Były to dodatkowe gumy do roweru szosowego, bo miały w założeniu służyć tylko w przypadku zimy i jazdy w terenie. Sporo jednak przejechały ze mną na asfalcie i parę przygód miały.
Zacznijmy jednak od początku:
Z czym to się je:
Opona przełajowa Maxxis Raze posiada bardzo blisko położone między sobą klocki w centralnej części opony. Zapewniają one doskonałe toczenie po twardym podłożu. Luźniej ułożone sąsiednie kwadraciki zapewniają stabilność toru jazdy w kamienistym i mokrym terenie. - tyle o samej oponie piszę producent i regułka z sieci. O ile w przełaju nigdy nie startowałem, a opony były używane raczej rekreacyjnie, to ich zaletą jest UNIWERSALNOŚĆ!.
Drogą szutrem polem, lasem
Są świetnym dopełnieniem szutrów jak i asfaltów. Nie są grube, nie toczą się opornie, a nawet bez powietrza potrafią wytrzymać wiele. Po załapaniu gumy na obręczy z założoną opona jechałem asfaltem 5 km, mogę wam powiedzieć, że żadna nitka w oplocie nie puściła mimo,że jechałem po nierównościach, kostce czy szutrówce.
Opona po zmierzeniu suwmiarką ma 33mm szerokości ( mam model 700x32c w drucie) czyli jest dość wąska. Nie używałem szerszego modelu 35 c, bo jak pisałem, chciałem aby została zachowana dynamika jazdy. Wytrzymałość i twardość bieżnika bardzo mnie zaskoczyła. W odróżnieniu od opon typowych mtb przełajowe mają najczęściej klocki dość niskie i liczyłem, że szybko się zużyją, jednak moje wątpliwości okazały się niepotrzebne. Opona spokojnie wytrzymała 3 sezony jesienne, a jak pisałem wcześniej, sporo również jeździła ze mną po asfalcie, żeby nie powiedzieć że 3/4 przejechanego na niej dystansu tak przebyła.
Zalety:
- cena drut około 60-70zł
- ciekawy bieżnik małe opory toczenia na ubitym terenie/asfalcie.
Wady
- niska przyczepność w ciężkim terenie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz