wtorek, 29 listopada 2016

Lampa Kross Red Eye

Lampa Kross Red Eye

Oświetlenie na rynku rowerowym to często puste nazwy producentów, za które musimy i płacimy niemałe pieniądze. To czy lampa jest od Meridy, Kellysa, Authora czy Krossa ma znaczenie, tylko w przypadku "całokształtu". Gdy na przykład użytkownik chce mieć rower tylko na komponentach danej firmy.

Wiele modeli jest identycznych  w tych firmach i różni się tylko logiem. Ta lampa jednak nie ma identycznego odpowiednika u konkurencji. Lampa do złudzenia przypomina konkurenta od Mactronic`a pod nazwą Wally, jednak od konkurenta jest sporo tańsza. Cena detaliczna to koszt zaledwie 40zł!

Wygląd.

Pierwsze wrażenie jest pozytywne. Lampa zbudowana jest z solidnie wyglądającego plastikowego klosza i czarnej obudowy "pleców". Włącznik jest umieszczony centralnie pomiędzy diodami, co wydaje się być genialnym rozwiązaniem. Nigdy nie ma się problemu z jego lokalizacją. Nawet jadąc rowerem gdy sięgnięcie pod siodełko bez trudu znajdziecie guzik i uruchomicie światło.

Co masz w środku...?

Lampę tworzą dwie silne 0.5 watowe diody Led z mocnym lustrem dodatkowo wzmacniającym światło.  Red Eye posiada dwa tryby mrugania i świecenie ciągłe. A zasilana jest dwiema bateryjkami AAA - potocznie małymi paluszkami. To wystarczająca moc, aby pobudzić do życia tego małego czerwonego smoka.

Mocowanie.

Tu jest hit - wreszcie lampa ma coś co ułatwi wam życie. Mocowanie znane poniekąd od Cat-eya. Obejmę z cybantem zaciskająca się w miarę skręcania plastikowej śruby. Pozwala to na zamocowanie lampy od bardzo szerokich rur, po bardzo wąskie tylne widełki np roweru szosowego. Koniec z brakującym miejscem na sztycy siodełka, od teraz lampkę możecie mocować dowolnie.

Red Eye posiada, znaną z innych lamp "szluwkę" ułatwiającą mocowanie np na pasku, czy karabińczyku sakwy.

Żeby nie słodzić tylko - dodam  lekką nutkę goryczki. Plastikowa śruba zaciskająca pasek, jest z dość miękkiego plastiku i szybko ulega wyrobieniu, co sprawia, że kilkukrotne mocowanie i demontowanie zaczepu może skończyć się całkowitym zdezintegrowaniem elementu.

Zalety
- cena około 40zł
- mocne dwie diody 0,5 wata
- zasilanie AAA
- mocowanie zaciskowe

Wady
- niska jakość mocowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz